Dla wszystkich, którzy jednak zdecydowali się i wpłacili zaliczkę mamy dobrą informację: ściągamy jednak kilka egzemplarzy transportem lotniczym.
Udało nam się zorganizować transport w takiej cenie, że suma kosztu produkcji i kosztu przesyłki jest mniej więcej równa wysokości wpłaconych zaliczek.
Aktualnie oczekujemy jeszcze na potwierdzenie z Chin, że udało się "ściągnąć kilka kartonów z palet" przed załadunkiem ich na statek.
Dalszych informacji spodziewamy się w poniedziałek.
Niestety z uwagi na różnicę w czasie korespondencja z Chinami odbywa się bardzo wolno.